Moc wzruszeń:)

W neews letterze :) Eleny Tonetti-Vladimirowej odkryłam dzisiaj list do niej od fascynującej, wspaniałej Siostry w moim sercu Lilii...tak się składa, że zajrzałam do tego mejla właśnie zabierając się do napisania podobnego, pełnego wdzięczności listu.
 Przez dwa ostanie dni prowadziłam warsztat Doświadczenie Narodzin w Miłości...jestem POTĘŻNIE wzruszona i przejęta jak niezwykłe są procesy, z którymi Elena dzieli się na całym świecie. Jeśli ten rodzaj energii rozprzestrzenia się równolegle po Naszej Matce Ziemi, to moment totalnego błogostanu, obfitości, głębokiego szczęcia jest namacalny. Czuję się cudownie spełniona, jak po porodzie mojej trzeciej córeczki...w naszym magicznym domu...To dzieje się samo...jest zdumiewające i piękne...to wchodzenie, głębiej i pełniej w siebie, w swoją Prawdziwą Naturę widzenie się nawzajem pełne podziwu i akceptacji...daje pełną moc. Podobnie jak Lilia w dzień porzedzający warsztat nie wiedziałam, czy dam sobie radę w ośmioosobową grupą różnych osób o różnych oczekiwaniach.  Kiedy weszłam w magię Pola Narodzin z zaufaniem wszystko działo się niejako bezemnie...ja tylko się na to otwierałam...jaka jestem wdzięczna za to doświaczenie:)
Eleno, Igorze, Wielka Moco Narodzin DZIĘKUJĘ:)

"Dear Elena,I've had the most amazing experience - I've finally dared to do what you've taught us: had a 'Limbic Recoding' process for about 15 people. I walked in to find several pregnant couples, many mothers, and there was I - a little girl who was sure she could NEVER DO THIS properly. And, of course - I did it! Not only that I DID it, but it was so powerful, so amazing, even the men were crying, in the final sharing circles, the one common theme was - no one could believe that such a "simple meditation" could affect them so profoundly... what a blessing! I felt so "powerful", in the most humble way, so grateful I was able to conduct something so amazing & allow it to manifest through me into this world. Such pride, with a complete absence of pride, and complete trust & surrender, - such amazement... The conclusion is - if I could do this, I can do anything! So the sky is the limit! I can't wait until my next workshop - another rite of passage - where I will use your fabulous techniques again.Thank you - for inspiring, empowering, informing, transforming & helping me see what I can be... so much more than I ever hoped for.With all my love & deep admiration,
Lilia

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O dziedziczeniu traumy na podstawie wykładu prof. Jadwigi Jośko-Ochojskiej

Ślad pamięciowy w układzie limbicznym wg. Eleny Tonetti-Vladimirowej w tł. Magdy Polkowskiej