Wrona, orzeł i prawo do życia


Krótkie wprowadzenie do pokazu filmu ,, Narodziny jakie znamy" Eleny Tonetti-Vladimirowej :







Film ,,Narodziny jakie znamy'' powstał w 2006 roku
 i w ciągu 3 lat bez reklamy
 i działań promocyjnych ukazał się w 56 krajach. 
Został przetłumaczony przez wolontariuszy na 12 języków.

Film dotyczy świadomej prokreacji, innymi słowy o tym, 
co jest potrzebne, aby wejść w stan świadomości,
jaki umożliwia naturalny, ekstatyczny poród.
 Porusza istotną kwestię, dlaczego jest to niezbędne
 dla gatunku ludzkiego w obecnych czasach, 
abyśmy odzyskali zdolność rodzenia godnie
 i z gracją…
w taki sposób, jaki nasze ciała chciałyby rodzić.

Ogromny zbiór badań z 30 lat pracy w obszarze psychologii prenatalnej 
dowodzi jednoznacznie powiązanie pomiędzy jakością
 okresu formatywnego człowieka a jakością życia.

To nie jest przypadek, że w pięciu krajach o najwyższym
 standardzie życia i najniższym poziomie przestępczości
 i biedy na świecie, to te same kraje, 
w których ponują najlepsze praktyki porodowe
 z największą łagodnością traktujące nowonarodzone dzieci.

Sposób powołania człowieka na świat – 
jakość prokreacji określa jego powodzenie w życiu. 
Jest to sprawa najwiekszej wagi,
 ponieważ obecnie codziennie rodzą sie dzieci
 w warunkach niepotrzebnego cierpienia oraz komplikacji, 
którym łatwo możnaby zaradzić. Niestety te trudne dla małego człowieka 
doświadczenia zapisują się w ich układzie limbicznym systemu nerwowego,
 gdzie cierpienie będzie dla nich ,,normą''
 i bezpowrotnie zniweczy możliwość prawdziwego
 doświadczania intymności, łagodności i szczęścia. 
Intymność, wewnętrzny spokój, szczęście, 
miłość zostaną przypieczętowane lękiem, 
poczuciem zagrożenia, potrzebą doświadczania przemocy, zamiast mocy.

,,Narodziny jakie znamy'' pokazuje alternatywę:
 pokazuje kobiety w akcie świadomej sztuki narodzin. 
Został nazwany ,,najbardziej wszestronnym przewodnikiem
 naturalnych narodzin przez środowisko położnicze w USA. 
Został ostatnio włączony do obowiązkowego curriculum 
we wszystkich szkołach medycznych w Iranie 
oraz został wielokrotnie nagrodzony na festiwalach.
 Przykładem uznania są owacje na stojąco podczas 
konferencji dotyczącej praw człowieka w Seattle w sierpniu 2006.
 Pisano o nim w prasie, mówiono w mediach, a Senat Stanowy
 na Hawajach uznał ten film jako profilaktyka przemocy domowej.

Autorką filmu jest Elena Tonetti-Vladimirowa, 
pionierka ruchu Świadomych Narodzin w Rosji od 1982,
 podróżująca obecnie poświecie na konferencje, 
warsztaty Birth into Being.

Elena powiedziała:

,,Mamy pozytywny wpływ na naszą życie rodząc 
nasze dzieci bez ranienia ich. Możemy cieszyć się życiem
 jako społeczeństwa bez przemocy, żyjące w obfitości
 w ciągu nawet jednego pokolenia, jeśli przetransformujemy
 zakodowaną w układzie limbicznym przy narodzinach
  pieczęć cierpienia i zaczniemy tworzyć nowe życie w świadomy sposób, w miłości''

Zapraszam gorąco do obejrzenia filmu i rozmowy.

Kasia Auli Barszczewska










Codziennie rodzą się na planecie dzieci w warunkach kształtujących ich wrażliwość na całe życie. Jeśli podczas świętego momentu narodzin pojawia się lęk, opuszczenie, przemoc, to dziecka wrażliwość jest przypieczętowana lekiem, opuszczeniem, przemocą i jego doświadczenia życiowe będą przyciągały takie jakości. W psychologii prenatalnej nazywa się to mechanizmem imprintu w układzie limbicznym, czyli nie kognitywnym absorbowanie wszelkich doświadczeń bez możliwości racjonalnej oceny sytuacji. Dziecko tego jeszcze nie potrafi, ale wszystkie emocje, dynamika zachowań wokół jest wchłaniana przez jego delikatny system nerwowy.  

30 lat badań w obszarze psychologii prenatalnej w sposób bezsprzeczny dowodzi, że istnieje bezpośredni związek pomiędzy jakością okresu formatywnego: poczęcię, ciąża, poród, a jakością życia dorosłego człowieka.

 W najbliższym czasie zbiegają się dwa wydarzenie równie dla mnie ważne. Opowieści Magdy Polkowskiej i pokaz filmu ,,Narodziny jakie znamy" Eleny Tonetti-Vladimirowej w Gdańsku i mój warsztat Birth into Being - duchowa głębia narodzin w Czereśniowym Polu pod Warszawą. 

Z radością przedstawiam kilka podstawowych informacji, które warto wiedzieć przed pokazem filmu pamiętając, że film budzi różne emocje. Budzi przede wszystkim pamięć w ciele o narodzinach. Może uskrzydlić niosąc nadzieję, która pojawia się jak przypomnienie czegoś pięknego, naturalnego lub może wydobyć trudną do zmierzenia się prawdę. Warto pamiętać, że proces odkodowania tej pamięci jest możliwy i według mnie ważny nie tylko indywidualnie, ale dla nas wszystkich.
Zostałam upoważniona przez Elenę do prezentowania jej pracy w Polsce. Reprezentowałam ją na  konferencji, na którą została zaproszona w maju tego roku o świadomych narodzinach. Prowadzę warsztaty jako jej asystentka, przeprowadziłam z nią wywiad w Telewizji Niezależnej dla polskich odbiorców i zaprosiłam ją do poprowadzenia dziesięciodniowego treningu w Czereśniowym Polu w czerwcu. Miałam zaszczyt gościć ElenęTonetti-Vladimirovą, kiedy przyjechała pierwszy raz do Polski na zaproszenie Marka Kotasa 7 lat temu. Jestem ogromnie wdzięczna, że mogę dzielić się tą piękną pracą z innymi.



Wczoraj w nocy znalazłam się na ośnieżonym wzgórzu obok płóciennego namiotu. Odsłonięte poły ujawniały skromne przedmioty. Czułam, że mieszkający gdzieś jest w pobliżu. Zdziwił mnie widok masywnego, czarnego, złoconego fortepianu stojącego we wnętrzu. Pomarańczowe pióra łapacza snów przypomniały mi, że duch staje się ciałem. Obudziłam się zaciekawiona znaczeniami i tym, co przyniesie dzień. Pierwsza pojawiła się wrona strażniczka intuicji stojąca u wrót zjawisk nadprzyrodzonych, opiekunka wszystkich świętych praw.
Podobno unikalną zdolnością wrony jest naginanie prawa fizycznego wszechświata i ,,przybieranie innej postaci". Przyleciała mi z pomocą, bo jakże tu być w kilku miejscach naraz. 
7 lat temu  dwa dni przed przyjazdem Eleny, na naszej łące wylądował ogromny orzeł o upierzonych, białych nogach przypominających nogi fortepianu. Jadł synogarlicę na moich oczach. Stałam w oknie i patrzyłam się z zadziwieniem, jak to jest możliwe, żeby taki wielki orzeł stał w naszym ogrodzie dobre półgodziny niewzruszony, sycąc się swoim posiłkiem tak blisko dużego miasta. Kiedy odleciał pozostawił kilka piór gołębia. Pokazywałam je jako dowód tego wydarzenia. Dzisiaj wiem, że światy się przenikają. Nie potrzebuję już dowodów na przejawy ducha, bo przecież zrozumiałam, że sama jestem jego przejawem.
Orzeł przyleciał do mnie wówczas osobiście w braterskim geście, świat ducha jest ogromnie szczodry, aby być może przypomnieć mi o radości, o wolności ducha, prawie do miłości.
Zatem sięgam w kierunku wrony, która wg. starożytnych Indian sprawuje pieczę nad wszystkimi świętymi pismami. 
,, Nad ,,Księgą Praw", czyli nad ,,Księgą Pieczęci" - czytam i rozświetla mi się. Prawo - czytaj pieczęć. Mieć pieczę nad czymś. Zapieczętować, ochronić. Pieczołowity, piecza, być w opiece, opieka. Aha! Cóż oznacza słowo bez - pieczny, bez opieki, bez ochrony, bez prawa. Aha! Jakie to wszystko ciekawe. Co się dzieje kiedy kobieta rodzi dziecko w miłości, opiekuje się dzieckiem, chroni je czule, w swojej mądrości. Dziecko dostaje pieczęć miłości od matki, prawo do życia w wolności, radości, miłości, która jest tylko miłością. Aha!
Czytam dalej: Święte Prawa, zwane wampum...zawierają wiedzę Wielkiego Ducha i są przechowywane w Czarnych Szałasach Kobiet. Prawo mówiące, że ,,wszystkie rzeczy powstały z kobiety" symbolizuje wrona. AHA!
,, Wrona zapowiada zmianę i zamieszkuje PUSTKĘ"
Nie boję się, że moje słowa będą głosem wołającym na puszczy. Do tej PUSZCZY wołam, do tej puszczy, pustki się odwołuję w pokorze wiedząc, że nie wszystko jest mi dane zrozumieć, ale to co czuję, co jest dla mnie ważne chcę nieść w świat. 


Jestem ciekawa inspiracji, rozmowy i mam nadzieję, że kręgi opowieści o narodzinach będą rosły...i wspierały budzącą się prawdę o mocy narodzin...
Kasia Auli Barszczewska



Jeśli pragniesz świadomie snuć opowieść swojego życia, w pewnym momencie stajesz przed czymś, co znasz od zawsze i wiesz, że to należy tylko do Ciebie i woła o uwagę i jedynie Ty jesteś w stanie po to sięgnąć, a to jest w stanie odmienić Twoje życie i życie innych. 

Rozświetlasz w sobie energię, która cię stworzyła...
Obalasz panowanie fałszywego proroka, który zakradł się niepostrzeżenie i usiadł w twoim kręgu, tak dawno, ze uznałeś/łaś go za swojego i zgodziłeś/łaś się grać w jego grę.
Czujesz moc kręgu narodzin i pozwalasz sobie na własną grę własnych przekonań o życiu.
Wchodzisz w energię poczęcia, połączenia tego, co w Tobie męskie i co kobiece. Schodzisz do ciała, na Ziemię zgodnie z Twoją Wolną Wolą i misją Wielkiego Ducha.
Tańczysz z PUSTKĄ, która cię stworzyła.
Rodzisz się w ekstazie, radości, błogości bez cienia lęku.
Lęki służą ci jako paliwo, energia, ogień transformacji.
Oswajasz świadomie je świadomie, obejmujesz je, jesteś ich świadom/a.
kab



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O dziedziczeniu traumy na podstawie wykładu prof. Jadwigi Jośko-Ochojskiej

Ślad pamięciowy w układzie limbicznym wg. Eleny Tonetti-Vladimirowej w tł. Magdy Polkowskiej